wtorek, 3 września 2013

Łagów zabańkowany!


Mam kolejną porcję banieczek!
Koooooomu koooooomu bo idę do doooooomu!
Byłam na targu-ale takim wyjątkowym. 
Organizatorka Sylwia Dybionka (autorka bloga:  http://blog.mamanatiptop.pl/ ) zorganizowała w Łagowie Flohmart!

Łagowski Flohmart to była doskonała okazja do sprzedania ubrań, rzeczy z domu czy rękodzieła.  Po Flohmarcie udało się pozwiedzać i odpocząć nad jeziorkiem. Piękny dzień.
Flohmart to okazja do wyszperania perełek. Na długo zapamiętam kobietę targającą dwa krzesła (ale jakie cudne!)  
Zaproponowałam, że z chęcią puszczę banieczki na koniec dnia by zamiast się rozejść-  na chwilkę się zatrzymać. 

I oczywiście dać wszystkim okazję poznania:
 Projekt Bańki Mydlane.
Dobra reklama połączona z dobrą zabawą. 

na następnym zdjęciu widać jak chłopczyk na rączkach zbił banieczkę hahahaha
Pomysł był świetny- dorośli mieli wspaniały odruch chwytania baniek a dzieci zero zachamowań! Kocham takie dzieciaki, którym błyszczą oczy by zbić bańkę. Wtedy puszczam je wyżej by małe ciekawe rączki uaktywniły nóżki do polatania za banieczkami. Nabiegały się więc dzieci i w tempie światła zbijały banieczki. Jedna Pani podeszła do mnie i podziękowała za bańki mydlane….zrobiło mi się ciepło pod serduchem.

Wiecie co fajnego jest w bańkach?
Otóż to! Ta ulotna chwila....





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz